a tak się zaczęło.....w wielkim skrócie
prace geodezyjne zakończone, pozwolenie na budowę z dnia 01-04-2010(prima aprilis) odebrane, zatem startujemy
prace geodezyjne zakończone, pozwolenie na budowę z dnia 01-04-2010(prima aprilis) odebrane, zatem startujemy
Drodzy blogowicze, a dokładniej Ci, którzy sa na etapie tynków. Sprawdzajcie długąąąąąąąąąąąąąąąąąąą łatą tynki po fachowcach, a najlepiej przy nich. U nas juz kafelkarz chciał uciekać , a dzis panowie którzy montuja kuchnie strasznie kiwaja głowami.
Może i połaszczyłam sie na cenę tynków cementowo-wapiennych(13 zł) za metr robocizny, ale cóż z tego jak fachowcy dali plamę. W łazience najgorsza ściana "uratowana" została płytą g-k, ale juz w kuchni przyklejenie szyby między meblami i szafkami nie wchodzi w grę.
Straszne to jest ale pasowałałoby wszystkim patrzeć na ręce, tylko czy my budując dom musimy sie na WSZYSTKIM znać? Ale juz jest bliżej niż dalej.
A tak dla śmiechu, to ja dziś o 6 rano przemalowywałam kuchnię na "kakałko" bo planowana wcześniej oliwka, jakoś jej nie przypominała hihihihi.
Czy ktoś z państwa maluje wewnątrz farba strukturalną typu baranek? polecam wcześniej położyc podkład w podobnym odcieniu, wtedy nie trzeba mocno wcierać. Powodzenia !!!!!
No tak! napisałam sie i ....skasowałam, to chyba zmęczenie po malowaniu kuchni i salonu.
Chciałam przedstawic wszystkim nasz mały domek, bo sama bardzo lubie czytac wasze blogi i oglądac zdjęcia.
My tak troszke od drugiej strony zaczelismy, akurat tato ocieplał swój dom i ekipa do ocieplenia i malowania sama sie "napatoczyła" hihi, więc czemu by nie skorzystać
Postaram się wkleic jutro chronologiczne etapy naszych zmagań. Mysle , że jescze jakis miesiąc i zamieszkamy! trzymajcie kciuki!